niedziela, 9 lipca 2017

Mały szary praktykant

Muzyka do pisania postów jest niezbędna. Chcecie wiedzieć, od czego zaczynam każdy z nich? Na końcu wstawię wideo, możecie sobie puścić i wrócić do początku i czytać dalej. Na końcu tylko z tego powodu, że nie wiem, co wtedy będzie na obrazku głównym posta. Wszystko jasne, idziemy dalej.
Mam za sobą pierwszy tydzień praktyk studenckich/zawodowych, jak zwą tak zwą. Pierwszy dzień? Cóż. Uśmiechałam się ładnie, więc chyba nadrabiałam tym cudownym uśmiechem swoją nieśmiałość. Taką mam nadzieję. Tak się składa, że moja "praca" wymaga kontaktu z ludźmi. No, wymaga i już. Może nie jakiegoś przesadnie wielkiego, to nie marketing i takie inne. Dobra, powiem. Badania dermatologiczne. Wiecie, przychodzą ludzie chętni do sprawdzania na ich skórze, czy kosmetyki/pieluszki/perfumy nie podrażniają. Podrażnienia zdarzają się raz na ruski rok lub wcale, więc spoko.
Jestem bardziej pomagierem przygotowującym próbki, myjącym takie kuwetki, które wyglądają jak formy od czekolady. Z przełożonymi już zdążyłam się polubić i poczuć w miarę swobodnie. W miarę, bo w zwykłej rozmowie czuję trochę stresu i zadanie interesującego mnie pytania zajmuje mi pół dnia. Albo kilka dni. Też się zdarza. Lekki stresik pojawia się też wtedy, gdy muszę zostać na chwilę sama i w każdej chwili może przyjść jakiś z uczestników badania. Pewnie dla wielu wytłumaczenie, że przełożona wyszła na dosłownie 2-5 minut i zaraz wróci i nie, ja nie mogę zdjąć plastrów i zrobić odczytu wyników, bom tylko mały szary praktykant, nie jest niczym strasznym. No, nie jest. Ale mi sprawia trudność. Może nie trudność... To dość specyficzne uczucie. Taka niema prośba, by nie kazano mi tego wszystkiego tłumaczyć i bym mogła po prostu robić dalej swoje. Mniej więcej tak.
Co więcej z mojego życia? Pomimo wstawania o 5 rano robię 4-minutową tabatę zaraz po przebudzeniu. Tak, też myślę, że zwariowałam, ale to Ruda zaczęła. Nie patrzcie tak na mnie. Laptopeusza ze snu nadal nie odzyskałam. A czarne charaktery w książkach są najciekawsze.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka